środa, 21 września 2016

30 najlepszych filmów XXI wieku (lista aktualizowana)


Wzorem niedawno opublikowanej listy BBC Culture oraz wynikłej z niej inicjatywy polskich blogerów filmowych postanowiłem stworzyć własną listę moich ulubionych, dotychczasowych filmów XXI wieku. W przeciwieństwie do rankingu BBC, zgodnie z definicją, nie brałem pod uwagę roku 2000. Ograniczyłem się do 30 tytułów, a wybór był cholernie trudny. W końcu udało mi się opracować zestawienie, któremu nie mam nic do zarzucenia i w pełni odzwierciedla mój obecny filmowy gust. Pewnie, zdaję sobie sprawę, że dużej części filmów, które mogłyby tu namieszać nie widziałem, a części na pewno należycie nie doceniłem. Starałem się jednak, żeby było różnorodnie, ale jednocześnie dało się znaleźć pomiędzy tymi obrazami jakiś wspólny mianownik. W kinie interesuje mnie przede wszystkim pojedynczy człowiek i jego emocje, rozterki moralne, ból egzystencjalny i poszukiwanie własnej tożsamości. Także miłość, ta najprawdziwsza, a zarazem najtrudniejsza, niedefiniowalna.  Dla równowagi nie pogardzę też komiksową przesadą i rozkoszną eksploatacją.
Kiedyś tworzyłem podobne zestawienie ulubionych filmów okresu 1990 - 2009. Co prawda przez te 7 lat gust mi się nieco wyrobił i teraz znacznie bym je zmodyfikował, ale i tak sporo dzieł z tamtej listy, znajduje się też poniżej.

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2018

sobota, 10 września 2016

Smoleńsk (2016) reż. Antoni Krauze

To nie jest proste, a nawet wręcz przeciwnie.
nieoficjalny plakat autorstwa Goorsky'ego
 
Antoni Krauze w jednym z wywiadów powiedział, że marzy mu się żeby "Smoleńsk" pomógł w zakończeniu podziału między Polakami. Jeśli taki były jego założenia, to niestety poniósł sromotną porażkę.
Co więcej, jego dzieło jedynie te podziały wzmocni, gdyż zdaje się implikować gotowe odpowiedzi zanim zostaną zadane pytania, nie zostawiając pola na jakiekolwiek refleksje. Kino propagandowe, jeśli chce osiągnąć swój cel powinno być znacznie bardziej subtelne, a przede wszystkim dobre artystycznie. W tej kwestii mam ze "Smoleńskiem" największy problem. Osobiście nie upieram się przy żadnej wersji tego, co zdarzyło się pamiętnego 10. kwietnia, dlatego do filmu  starałem się podejść bez jakichkolwiek uprzedzeń. Nie ułatwił mi tego fatalny zwiastun, więc nie mogłem spodziewać się niczego dobrego. Mimo to postanowiłem przekonać się na własne oczy.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...